#jesienne krajobrazy
Barwy jesieni i jałowcowe stwory
Środa, 26.10.2022
Upragniony dzień wolny, po całym tygodniu liczenia, dźwigania, biegania w tę i we w tę, tygodniu odhaczania, zapisywania, przepisywania, stukania w klawiaturę, szukania rys na szkle i zachwycania się wyjątkowym drewnem, z którego powstają niepowtarzalne meble, zaplanowałam spędzić na fotografowaniu. Mimo, że od poniedziałku do piątku wstaję o 5.00 i w weekendy zazwyczaj pozwalam sobie na dłuższe w łóżku leżakowanie, postanowiłam, że w niedzielę, 16 października 2022 roku, wstanę przed świtem i wyruszę "zapolować" na leśne stworzenia i piękne, jesienne krajobrazy...
Niesamotne bycie samą...
Wtorek, 19.10.2021
Wstaję rano. Za oknem mglisto. Termometr pokazuje temperaturę dość przyzwoitą jak na końcówkę października, ale mimo to jesienny chłód czuję w kościach. Od kilku dobrych dni czekam na tę właściwą chwilę - chwilę, by móc wsunąć się w swój niewielki, wysłużony już, połatany, chybotliwy, zielony kajaczek (pieszczotliwie osą zwany ;)) i popłynąć z prądem do łabędzi, czapli i kaczek...